Otwarte 17 marca Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej pod Rzeszowem na Podkarpaciu nosi imię rodziny Ulmów.
Pod koniec 1942 r. małżeństwo Józef i Wiktoria Ulmowie dali schronienie ośmiorgu sąsiadom z okolicy: Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom o nieznanych imionach (w Markowej nazywano ich Szallami), a ponadto dwóm córkom oraz wnuczce Chaima Goldmana z Markowej – Lei/Layce Didner z córką o nieznanym imieniu i Geni/Gołdzie Gruenfeld.
Doniósł na nich granatowy policjant Włodzimierz Leś, który wraz z 5 żandarmami niemieckimi i 5 granatowymi policjantami przyjechali w nocy 24 marca 1944 r. do domu Ulmów. Żandarmi zamordowali
najpierw ośmioro Żydów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Następnie zastrzelili sześcioro dzieci Ulmów, z których najstarsze – córka Stasia – miało osiem lat. „Każdy kto głosi i sieje nienawiść między narodami, każdy kto głosi, sieje i podsyca antysemityzm, depcze po grobie rodziny Ulmów”, powiedział Prezydent Andrzej Duda podczas czwartkowej inauguracji Muzeum i zaapelował: „Niech tragedia, dla naszego narodu i żydowskiego, tego, co stało się w czasie II wojny światowej będzie
dramatyczną lekcją, z której wyciągamy wnioski my i przyszłe pokolenie, któremu musimy przekazać prawdę o tym, co się działo, prawdę o bohaterstwie, ale i smutną prawdę o draństwie.
Niektórzy z zabójców Ulmów i ich żydowskich podopiecznych ponieśli karę, między innymi Włodzimierz Leś, na którym w 1944 roku podziemne polskie siły zbrojne wykonały wyrok śmierci. W Markowej inni gospodarze uratowali przed Zagładą 21 osób. Był wśród nich Abraham Segal, którego dwaj synowie i dwie córki oraz dwie wnuczki przyjechały z Izraela na wczorajsze otwarcie muzeum. Po przylocie do Rzeszowa pierwszy wieczór spędzili z polskimi Sprawiedliwymi. Natomiast sam Abraham Segal, któremu podeszły wiek uniemożliwił podróż do Markowej przemówił do uczestników uroczystości otwarcia Muzeum z ekranu. Piękną polszczyzną opowiedział o swoich losach podczas Holokaustu i ocaleniu z pomocą Polaków z Markowej.
Budynek muzeum poświęcili arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i abp. Józef Michalik, a naczelny rabin Polski Michael Schudrich przymocował do framugi wejścia replikę Mezuzy z Muzeum POLIN w Warszawie.
Kończąc swoje wystąpienie prezydent RP powiedział, że "Prawda buduje braterstwo między narodami i pozwala tworzyć przyjacielskie więzi. Bo tylko na prawdzie może być oparta dobra przyszłość.”